4 filety z karpia (po około 80 dag)
2 garści grzybów - pieczarek, kurek mrożonych lub rydzów
2 średnie cebule
czubata łyżka masła
dwie łyżki oliwy
szklanka tłustej, kwaśnej śmietany
sól
pieprz
garść drobno posiekanej natki pietruszki
Karpia na początek należy "potraktować" sokiem z cytryny, co następuje: filety należy umyć, dokładnie osuszyć, skropić sokiem z cytryny, odłożyć na bok.
Następnie obrać cebule i pokroić na grubą kostkę. Teraz grzyby: jeżeli są to pieczarki, należy je obrać i pokorić na połówki - dobrze jeżeli są to raczej duże pieczarki. Jeżeli używamy grzybów mrożonych (rydze/kurki) - nic nie trzeba z nimi robić.
Podsmażyć cebulę na oliwie do lekkiego zeszklenia, następnie dodać grzyby i na silnym ogniu smażyć kilka minut aż do całkowitego odparowania soku. Dodać masło i smażyć jeszcze 2 - 3 minuty. Dzięki temu wydobędziemy z grzybów cały wspaniały smak i aromat.
Z karpia usunąć sok z cytryny, delikatnie doprawić solą i pieprzem, smażyć 2 - 3 minuty na silnie rozgrzanej oliwie. Jeżeli filety są ze skórą - trzeba pamiętać aby rybę wpierw kłaść na patelni skórą.
W naczyniu żaroodpornym ułożyć filety, na nie położyć grzyby z cebulą i wstawić na 20 minut przed spożyciem do pierkarnika nagrzanego do 200°C.
Po 15 minutach pieczenia, kiedy ryba w środku jest już doskonała, a grzyby lekko spalone z wierzchu, na potrawę nalać śmietanę i wstawić z powrotem do pierkanika na pozostałe 5 minut.
Po wyjęciu z piekarnika rybę posupujemy natką.